Levanne - 2012-07-21 11:06:37 |
Rosną tu różne drzewa liściaste. Panuje tu cisza i spokój, wszędzie słychać świergot ptaków.
|
Silvana - 2012-08-27 17:36:11 |
Obejrzała się na Levanne. - Stąd już niedaleko. Spojrzała na zachód, gdzie między drzewami widać było słońce, chylące się nad horyzontem. - Może zatrzymamy się na noc? Zaraz się ściemni.
|
Levanne - 2012-08-27 17:43:17 |
Westchnęłam cicho spoglądając na ogrom lasu. Wszędzie liście, pnie i ptaki. Piękne, a zarazem przerażające. Zatrzymałam Cordisa rozglądając sie wokół. Poprawiłam łuk na ramieniu. - Tak - mruknęłam tylko i zeskoczyłam na ziemię. - Sądzisz, że bezpiecznie jest rozpalić ognisko?
|
Silvana - 2012-08-27 17:46:59 |
- Nie wiem. W każdym bądź razie nie zamierzam rezygnować z kubka gorącej kawy. Zsiadła z konia, przeciągnęła się, by rozluźnić nieco obolałe mięśnie. Westchnęła z rozkoszą wdychając cudowny, niepowtarzalny zapach lasu.
|
Levanne - 2012-08-27 17:52:24 |
// Co ty, Zwiadowca płci żeńskiej? :3 //
Zaśmiałam się krótko i wyciągnęłam z juków śpiwór i starannie rozłożyłam go na ziemi. // No przypuśćmy, że spakowałam juki, bo nie chce mi się teraz kombinować ze spaniem na ziemi :3. //
|
Silvana - 2012-08-27 20:17:01 |
// Heh, Zwiadowca w spódnicy :p//
Szybko pozbierała chrust na opał, którego nie brakowało w lesie. Rozpaliła małe ognisko i przygotowała dzbanek kawy. Oparłszy się o pień drzewa z kubkiem tego wybornego napoju, wyjęła z torby książkę, oprawioną w ciemną skórę. Usiadła tak, by blask ognia padał na stronice, a przy tym by miała na oku łuczniczkę. Z cichym westchnieniem rozkoszy pogrążyła się w lekturze.
|
Levanne - 2012-08-28 08:15:24 |
Usiadłam na śpiworze i zerknęłam na niebo. Było upstrzone milionem małych, błyszczących gwiazd. Oglądanie ich to jedno z moich ulubionych zajęć. Popatrzyłam na Sil, która zajęła sie czytaniem, po czym ułożyłam się wygodnie, na razie nie zapinając śpiwora, i zaczęłam oglądać gwiazdy. Miałam nadzieję, że ta noc będzie spokojna.
// Brak weny, brak weny! Ewakuacja! :huh: //
|
Silvana - 2012-08-29 20:23:09 |
Długie, przeciągłe wycie przerwało senną ciszę. (Cóż za patetyczne i pełne wzniosłości zdanie :huh:) - Słyszałaś? - szepnęła Sil, odkładając książkę na bok.
|
Levanne - 2012-08-30 10:26:58 |
Kiwnęłam tylko głową i zaczęłam się rozglądać. Wokół drzew nic nie było widać, a blask ogniska, choć słaby, trochę mnie oślepiał. // WTF? Co ja piszę? :huh: //Zamrugałam i zdjęłam łuk z ramienia, jednocześnie wyciągając strzałę. nałożyłam ją i wstałam, najciszej jak potrafiłam.
|
Silvana - 2012-08-30 15:26:38 |
Wilk zawył jeszcze raz, tym razem bliżej. - Co robimy? - przypięła spowrotem miecz i rozejrzała się czujnie dookoła. - Może ogień je odstraszy?
|
Levanne - 2012-08-30 16:40:43 |
Zagryzłam dolną wargę i spojrzałam na ognisko. - Jest za małe. Ale z drugiej strony jeśli rozpalimy większe ktoś może zobaczyć dym... - szepnęłam. Szczerze mówiąc, nigdy nie musiałam się bronić przed wilkami.
// Znowu brak weny. Im bliżej szkoła tym uboższe slownictwo... :huh: //
|
Silvana - 2012-08-31 10:57:48 |
Wilk zawył po raz trzeci, tym razem naprawdę blisko. - Na drzewo. - zakomenderowała Sil. Podniosła z ziemi książkę i trzymając ją pod ręką, zaczęła wspinać się po najbliższym drzewie. Było dość stare, miało mnóstwo sęków i szerokich gałęzi.
|
Levanne - 2012-08-31 17:55:34 |
Rozejrzałam się po raz ostatni i szybko złapałam się grubej gałęzi po drugiej stronie drzewa, po czym podciągnęłam się odbijając stopami o pień. Po paru niebezpiecznych skokach z gałęzi na gałąź wreszcie usadowiłam się na jednej z tych grubych i szerokich.
|
Silvana - 2012-09-02 15:25:29 |
Usiadła na gałęzi i spojrzała w dół, gdy wilki wpadły na polanę. Sil naliczyła ich osiem. Zaczęły przetrząsać ich skromne obozowisko, w poszukiwaniu żywności. Sil westchnęła ciężko. - Myślisz, że możemy spać tu? Na górze?
|
Levanne - 2012-09-02 16:01:14 |
Zerknęłam na nią, po czym przeniosłam wzrok na wilki. - Musimy - rzekłam. - Ale jak my to zrobimy to już nie wiem. Nie potrafię spać bez ruchu...
|
Silvana - 2012-09-05 16:42:40 |
- Ja też nie. - oparła głowę o pień i przymknęła oczy. Po chwili przesunęła się trochę na bok. - Niewygodna ta gałąź. - Mruknęła pod nosem. Spojrzała w górę. Zrobiło się już niemal całkiem ciemno, także tylko w nikłej poświacie dogasającego ogniska zdołała dojrzeć nieco szerszą gałąź niż ta, na której aktualnie siedziała. Schowała książkę do torby, wstała ostrożnie i zaczęła szukać uchwytów do wspinaczki.
|
Levanne - 2012-09-06 13:33:29 |
Zerknęłam na Sil. - Co robisz? - zapytałam marszcząc brwi.
// Jeszcze mi tu spadniesz, Zucku! O.O //
|
Silvana - 2012-09-07 13:35:24 |
//No to będziesz mnie łapać, co nie :p?//
Westchnęła z irytacją. - A co nie widać? Smażę kotlety. - mruknęła pod nosem. Denerwowały ją takie głupie pytania, na które odpowiedź była niemal oczywista. Podciągnęła się do góry. - Przecież dobrze widzisz co robię, więc czemu się głupio pytasz? Próbuję znaleźć sobie odrobinę wygodnego miejsca na tym cholernym drzewie... - Nagle jedna gałąź, której trzymała się Sil oderwała się z suchym trzaskiem. //Zepsułaś mi niespodziankę :C// Sil spadła w dół na niżej położoną gałąź, która była jednak zbyt cienka, by utrzymać jej ciężar. Spadała więc dalej, obijając się po drodze o gałęzie. Zdesperowana próbowała się chwycić czegokolwiek. Ziemia zbliżała się nieuchronnie, a z nią całe stado wygłodniałych drapieżników. W końcu ręka chwyciła jakiś wystający sęk i Sil trzymała się rozpaczliwie. Spojrzała w dół, co nie było dobrym pomysłem, bo zaledwie dwa metry niżej zobaczyła wygłodniałe oczy wilka. //Aaaaaa!!!! Kudełku, ratuj!!! :o //
|
Levanne - 2012-09-08 08:15:53 |
- Mówiłam - mruknęłam do siebie i zaczęłam pospiesznie schodzić na dół, uważając jednak by nie spaść. Przez chwilę trzymałam sie tylko jedną ręką gałęzi gorączkowo poszukując jakiejś, na której mogłabym stanąć. W końcu znalam się na wysokości Sil. Położyłam jedną stopę na gałęzi między nami i wyciągnęłam ręke do dziewczyny. Dla bezpieczeństwa złapałam sie drugą ręką gałęzi nade mną. Miałam tylko nadzieję, że nie spadniemy obie. Starałam się nie patrzeć na dół, ale i tak czułam na sobie spojrzenia wilków.
|
Silvana - 2013-03-14 09:59:32 |
- Dam sobie radę - warknęła, widząc wyciągniętą rękę Lev //Lew w wannie, pamiętasz? ;D//. Spróbowała się podciągnąć do góry, ale nie miała siły. Spojrzała na Levanne. - A ten zakrzywiony patyk na plecach to nosisz dla ozdoby czy naprawdę umiesz z niego strzelać? - spytała, nie szczędząc sarkazmu.
|
Levanne - 2013-03-19 16:55:25 |
//Taak, pamiętam xD.// - A ty naprawdę chcesz żebym ci pomogła? Bo wiesz, jeśli nie to zawsze moge bezpiecznie wrócić na górę i czekać aż cię pożrą - skinęłam głową w strone wilków. - Szczególnie ten najbliżej. Wygląda jakby miał ochotę cię schrupać //xDD//. Po pewnym czasie uswiadomiłam sobie jednak, że rzeczywiście, mam łuk i kołczan ze strzałami. I rzeczywiście, byłoby łatwo po prostu zastrzelić kilka wilków i wrócić na ziemię. Coś jednak mnie powstrzymywało. - Naprawdę potrafiłabyś je tak po prostu zastrzelić - popatrzyłam na Sil z dezaprobatą. - Przeciez to w końcu niewinne stworzenia, nie ich wina, że stanęłyśmy im na drodze... - Ponownie wyciągnęłam rękę do Silvany. - Chodź i przestań się zachowywać jak jakaś rozwydrzona nastolatka. (Rozwydrzony Szuk chyba raczej :zdziwiony: )
|
Silvana - 2013-03-19 17:13:37 |
Przełknęła przekleństwo, które cisnęło jej się na usta i złapała wyciągniętą rękę Levanne. Z jej pomocą podciągnęła się w górę, poza zasięg wilczych zębów. - Niewinne stworzenia. Dobre sobie. - mruknęła rozzłoszczona pod nosem. - Teraz przetrząsną nam całe zapasy - dodała głośniej, widząc, jak jeden z wilków zagląda do jej juków w poszukiwaniu jedzenia.
|
Levanne - 2013-05-30 19:00:06 |
"//A tak właściwie to czego Ty się tak denerwujesz? xD// Westchnęłam, ale nic nie odpowiedziałam. Usiadłam bezpiecznie na gałęzi i patrzyłam jak jeden z wilków rozrywa nasze zapasy na strzępy. Ziewnęłam. Strasznie chciało mi sie spać, ale spadnięcie prosto w paszcze wygłodniałych wilków nie brzmiało zachęcająco. Oparłam sie plecami o pień drzewa i starałam sie nie zamykać oczu. Czekałam, aż wilki sobie pójdą.
|